Rozmowa z Kamilem Tchorzewskim
Kwiecień
19
2018

Rozmowa z Kamilem Tchorzewskim

Zapraszamy do krótkiego wywiadu z akademickim Mistrzem Polski w ergometrze wioślarskim, studentem Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Kamil Tchorzewski opowiada nam m.in. dzięki komu zaczął trenować ergometr wioślarski, a także jaki ma kolejny cel w swoim życiu.

 

Skąd pomysł na trenowanie ergometru wioślarskiego? 
- Sam początek wyszedł z tego, że kiedy nie byłem jeszcze studentem zapytałem się Siostry: co warto trenować, jaką wybrać sekcje. Siostra powiedziała mi, że warto trenować na ergometrze wioślarskim. Ile włożę serca w trening, ile poświęcę pracy - to będzie przekładało się na wynik. Przyszedłem na pierwszy trening, spróbowałem swoich sił i poczułem pewną zajawkę. Zmobilizował mnie mój pierwszy wynik, bo już od początku zajmowałem wysokie miejsca. 

Zostałeś akademickich Mistrzem Polski w kategorii open. Jakie to uczucie, jak wyglądał Twój start? 
- Każda osoba startująca wie jak się czułem, był lekki stres, uczucie bezsilności ale to wszystko minęło w momencie gdy już siedziałem na ergometrze. Lecz byłem jedną z osób, która zrobiła falstart - stres trochę podskoczył. A co do startu to wiedziałem, że mam płynąć według swoich założeń. Jeśli gdzieś schodziłem z tych założeń to słyszałem doping swojej drużyny. Krzyczeli do mnie: - Kamil, co Ty robisz! Trzymaj to! (śmiech).

Wyrównałeś rekord Polski, uzyskałeś najlepszy wynik na Lubelszczyźnie - jak ważne jest to dla Ciebie? 
- Postawiłem sobie cel - pobić rekord Polski. Pomysł zrodził się w tamtym roku. Chce pokazać, że jeśli się czegoś chce - coś naprawdę chce się osiągnąć, to dzięki ciężkiej pracy można to zrobić. Mi akurat nie udało się pobić rekordu Polski, ale go wyrównałem. Byłoby świetnie gdybym kiedyś dostał się do kadry. Jeśli się ma trochę talentu i wkłada się w trening dużo pracy oraz wyrzeczeń - to mam nadzieje, że ktoś to zobaczy i doceni.

Mówiłeś o wsparciu drużyny, a jak Twoi rywale odebrali ten wynik? 
- Dostałem sporo gratulacji, ale widziałem na ich twarzach zaskoczenie. Taka szara osoba, nie wiadomo skąd się wzięła a tu wyrównała rekord Polski. Od kilku lat nikt tego nie zrobił. Ale sam byłbym zdziwiony na ich miejscu. Pamiętam, że ktoś z kadry podszedł do mnie pogratulował i dłuższy czas rozmawialiśmy. Dopytywał się: jak przygotowywałem się i udzielił mi jeszcze kilku rad, co można zrobić lepiej. Rozmawialiśmy również o tym, abym nie zakończył swojej pasji na ergometrze tylko spróbował pójść dalej. 
- Na samym końcu chciałbym dodać, że jestem bardzo wdzięczny Pani trener Agnieszce Błaszczak, za jej zapał i chęć do pracy z nami oraz całej sekcji ergometru wioślarskiego za doping i wsparcie, wtedy - kiedy tego na prawdę potrzebowałem. Dziękuje Wam! (uśmiech)

Gratuluje wyniku i dziękuję za rozmowę - Piotr Rejmer.

 

Akademicki Mistrz Polski - Kamil Tchorzewski

Facebook

Youtube

Wspierają nas